Co bardziej się opłaca – kupno produktów, które zapobiegną kłopotom w jamie ustnej, czy późniejsze leczenie stomatologiczne? Naszym zdaniem to pierwsze! Poniżej znajdziesz zatem listę zakupów, która pomoże Ci zadbać o higienę na co dzień.
1. Pasta do zębów
Produktów takich, które mają pomagać na przeróżne problemy, jest wiele na rynku. Aktywne składniki biologiczne mają np.:
- zapobiegać nadwrażliwości zębów (związki fluoru, hydroksyapatyty),
- zapobiegać odkłądaniu się płytki nazębnej (pirofosforan sodowy, oktapinol, triklosan),
- działać na błonę śluzową (salicylan choliny, zioła czy witaminy).
Zależnie od naszych problemów możemy wspomagać się zatem innym produktem.
2. Szczoteczka do zębów
Warto wiedzieć, że ten podstawowy przyrząd higieniczny występuje w kilku wersjach: z twardym włosiem, średnim, miękkim oraz do implantów. Najczęściej poleca się te miękkie, ewentualnie o średniej twardości, gdyż nimi trudniej zranić dziąsła, a w efekcie doprowadzić do nieodwracalnych recesji.
Miękkie włosie jest szczególnie istotne wtedy, kiedy zmagamy się z chorobami przyzębia, czyli gdy występuje u nas krwawienie z dziąseł. Pamiętajmy również, że musi być ono zaokrąglone na końcach oraz równej długości, z odstępami pomiędzy pęczkami, żeby móc dokładnie oczyścić szczoteczkę.
Pozostaje jeszcze kwestia egzemplarzy innych niż manualne – szczoteczek elektrycznych czy sonicznych. Pisaliśmy już o nich w artykule, dlatego tutaj powiemy tylko, że warto się nimi zainteresować, ponieważ są zdecydowanie warte swojej wyższej ceny.
3. Nici do zębów
Polecane są osobom, które mają ciasne przestrzenie międzyzębowe i często doświadczają problemów z dokładnym oczyszczeniem ich. Pamiętajmy jednak, że nieumiejętne używanie jej może skutkować zranieniami. Działaj więc delikatnie, ruchami zygzakowatymi. Warto wybrać nić woskowaną lub pokrytą fluorem.
4. Płyn do płukania ust
Przepłukanie jamy ustnej powinno zwieńczyć codzienną higienę. Nie zastępuje ono mycia zębów, ale wspomaga utrzymanie czystości. Ich składy są podobne do składów past do zębów.
